Droga Pani z Targowiska, zapytała pani dlaczego Hospicjum:- bo cierpienie nie uszlachetnia. Przeciwnie, ból towarzyszący chorobie z terminalnym przebiegiem powoduje, że chory tak naprawdę umiera znacznie szybciej, niż zatrzyma się jego serce. Z bezradności cierpi rodzina i jego najbliżsi. Wiedza o tym zmusza nas do działania!- bo współczesna opieka paliatywna to profesjonalne metody pozwalające umierać bez zbędnego cierpienia. To sposoby pielęgnacji dające choremu i jego rodzinie najbardziej możliwe łagodne umieranie. To trzeba sobie jasno powiedzieć!- bo wielopokoleniowe rodziny mieszkające pod jednym dachem i opiekujące się sobą do ostatnich dni to już historia. Coraz częściej żyjemy i chorujemy samotnie. I to już się nie zmieni!- bo nie chcemy być ciężarem dla naszych dzieci rozsianych po kraju i coraz częściej po świecie. Świadomość tego i pragnienie jest w nas, to w odpowiedzi na prozę życia!- bo nie chcemy zderzać się ze ścianą bezradności kiedy umierać będą nasi rodzice. We własnym sumieniu rozstrzygać będziemy czy zrobiliśmy wszystko aby im ulżyć w cierpieniu bo ono towarzysząc odchodzeniu zawsze przychodzi szybciej niż tego się spodziewamy…- bo rodzimy się w komfortowych warunkach i mieszkamy w pięknym mieście. Mamy nowoczesne przedszkola i szkoły, piękne kościoły. Po dobrych drogach jeździmy dobrymi autami. Walczymy o drugi most na Odrze. Dla samych siebie nie możemy się zwolnić z myślenia o tej ostatecznej podróży!- bo skoro już obudziliśmy Głogów na Hospicjum, z datków i darowizn zbliżamy się do miliona złotych na jego wyposażenie – to teraz już nie możemy się zatrzymać. Zaufanie głogowian jest dla nas zobowiązujące!- bo jest z nami wielu wspaniałych ludzi, mamy wsparcie samorządowców i przedsiębiorców. Osadzeni w Zakładzie Karnym w Rawiczu wtedy kiedy nieco opadamy z sił, tym co dla nas robią każą „powstać i wciąż budować”. Czy Pani wie, że „Ci z Rawicza”, to nie zdarzyło się nigdzie w świecie?! Droga Pani z Targowiska, nie zdążyliśmy Pani odpowiedzieć dlaczego Hospicjum bo pewnie powodowana własnymi troskami zbyt szybko Pani odeszła. My z naszymi Skarbonami byliśmy tam również dla Pani! Byliśmy dla tych, którzy mocno nas wspierają ale też dla tych, od których wiele zależy a których nie potrafiliśmy jeszcze skutecznie do naszego Projektu przekonać. Winę za to ostatnie bierzemy na siebie, mamy wielką nadzieję, że już wkrótce wszyscy razem spotkamy się na otwarciu pierwszego pawilonu Głogowskiego Hospicjum! Bo my nie mamy już innego wyjścia…
